herb biskupi
DIECEZJA
¦WIDNICKA
Ruch ¦wiat³o-¯ycie
Domowy Ko¶ció³
znak-domek
znak-foska
¦wiadectwo z rekolekcji, którym podzielili siê z nasz± wspólnot± Urszula i Stanis³aw
do strony g³ównej





W opiekuñczych ramionach Wambierzyckiej Królowej Rodzin

Pe³ni±c pos³ugê w Diakonii ¯ycia staramy siê s³u¿yæ naszej diecezjalnej wspólnocie oazowej. Postanowili¶my, wiêc rozeznaæ, jakie s± potrzeby Domowego Ko¶cio³a naszej diecezji. Przygotowali¶my ankietê, która mia³a nam pomóc zdefiniowaæ te potrzeby. Jednym z podstawowych problemów okaza³a siê komunikacja, zrozumienie i realizacja wzajemnych potrzeb w ma³¿eñstwie i w dalszej konsekwencji w rodzinie. Podjêli¶my to wyzwanie, wybrali¶my Wambierzyce oddaj±c nasze starania w opiekê Matki Bo¿ej Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Wybrali¶my termin 7-9.11.2014, wspólnie z ojcem Romanem Celarym przygotowali¶my ramy rekolekcji i rozpoczêli¶my przygotowania. Cieszy³o nas du¿e zainteresowanie, szybko zbrak³o nam miejsc. Jednocze¶nie, tak po ludzku rós³ w nas niepokój czy wszystko bêdzie dobrze. Znamy przecie¿ dobrze swoje ograniczenia.

Na wstêpie rekolekcji ojciec Roman powiedzia³: „chrze¶cijanin jest powo³any do ¿ycia w prawdzie i mi³o¶ci, a do poznania prawdy potrzebny jest rozum”. Te s³owa sta³y siê mottem naszych æwiczeñ. Pod kierownictwem Eli £oziñskiej starali¶my siê ustaliæ, co zak³óca nasze wzajemne porozumienie. Ukoronowaniem by³ dialog. Dla jednych po d³ugim czasie nareszcie „dobry”, dla innych „dobry”, bo potrzebny w³a¶nie teraz. Dla jednych wa¿nym do¶wiadczeniem by³o odkrycie w³asnych kompetencji, dla innych do¶wiadczenie wspólnoty.

Dla nas najwa¿niejsze by³o ¶wiadectwo mi³o¶ci ma³¿onków uczestnicz±cych w rekolekcjach. Przyjechali tu, bo s± dla siebie wa¿ni, s± sobie potrzebni i chc± doskonaliæ siê we wzajemnej mi³o¶ci.

Wci±¿ jednak zadajê sobie pytanie, jak to mo¿liwe…? Gdybym mia³a w sposób przemy¶lany i odpowiedzialny wyznaczyæ kogo¶ do przygotowania rekolekcji, wybra³abym osoby dyspozycyjne i dobrze zorganizowane. Na pewno nie byliby¶my to my. Jestem bardzo chaotyczna, natomiast praca Staszka- mojego mê¿a mocno ogranicza jego dyspozycyjno¶æ. Po ludzku chcemy mieæ w³adzê nad ka¿dym podejmowanym dzia³aniem. Pan Bóg mia³ jednak dla nas inny plan. Szybko dotar³o do mnie, ¿e w tej ca³ej sytuacji brakuje tylko jednego: ufnego oddania sprawy Panu Bogu i zgody na to, by realizowa³ siê Jego plan. Mogli¶my do¶wiadczyæ zaanga¿owania ca³ej naszej diakonii. Otwarte i ufne podjêcie opieki nad dzieæmi czy zorganizowanie wspólnej zabawy w sobotni wieczór. Dzi¶ mam pewno¶æ, ¿e oddanie siê Bo¿ej opiece sprawi³o, ¿e rekolekcje przebieg³y bez wiêkszych problemów, i mamy ufno¶æ, ¿e przynios± dobre owoce. Dziêkujemy, wiêc Bogu i ludziom za ten b³ogos³awiony czas.

Urszula i Stanis³aw
diecezja ¶widnicka