14 września 2012 r. na zaproszenie moderatora rejonowego ks. Krzysztofa Cory, w parafii pw. Chrystusa Króla w Dzierżoniowie odbył się Rejonowy Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie. Centralnym punktem spotkania była uroczysta Msza Święta. Tego dnia obchodziliśmy uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego. Głównym celebransem był ks. Janusz Krzeszowiec z parafii Św. Jerzego w Dzierżoniowie, który również poprowadził Nieszpory. A zatem nasza celebra miała podwójny wymiar przypominający, że jesteśmy ludźmi spod znaku krzyża.

W czasie homilii ks. Dominik Wargacki wielokrotnie pytał jakimi wartościami kierujemy się w naszym życiu, czy potrafimy poświęcić się dla innych, a Jezus pokazuje nam, iż nie ma większej miłości od tej, kiedy ktoś oddaje swoje życie za innych. Konstantyn Wielki mówił: "Na cóż nam życie, jeśli nie możemy go ofiarować".

Po Mszy Św. nowa para rejonowa podziękowała ustępującej za trzy lata pracy i zaangażowanie na rzecz naszej wspólnoty. Przypomniała również, iż dzieła świadczą o Bogu, dlatego ich nie zapominamy, czego wyrazem były świadectwa małżeństw będących w tym roku na rekolekcjach.

Tereska i Leszek już po raz piętnasty brali udział w piętnastodniowych rekolekcjach, tym razem 1 stopnia w Bańskiej Wyżnej. Cieszyli się wieloma młodymi małżeństwami, z którymi u Gaździny Podhala w Ludźmierzu przeżywali odnowienie sakramentu małżeństwa. Nadmienię, że właśnie Oni obchodzili 40-tą jego rocznicę.

Bożenka i Roman ubogacili swoje przeżywanie liturgii biorąc udział w rekolekcjach liturgicznych w Krakowie.
Mieli możliwość uczestniczyć we Mszy Św. w rycie trydenckim. Niezapomnianym wrażeniem był czas, w którym niemal cały dzień obowiązywała cisza, a porozumiewano się tylko w języku łacińskim. Zgodnie podkreślali, że słowa naszego założyciela ks. Franciszka Blachnickiego były często przywoływane podczas głoszonych konferencji.

Dorota i Irek swoje rekolekcje zaplanowali na czas ferii zimowych. Był to ORAR II stopnia w Wiśle, którego tematem było prowadzenie kręgu. Otrzymali wiele wskazówek, jak być dobrymi animatorami i prowadzić krąg, by małżeństwa nawzajem ubogacały się tym, co mają najcenniejszego oraz świadczyły o Bogu w swoich środowiskach.
Przypomnieli też, że Bóg nie wybiera zdolnych, ale uzdalnia wybranych. Wyjazd pozwolił im sięgnąć w głąb do źródeł naszego ruchu.

Ela i Wojtek tegoroczną formację przeżyli na pieszej pielgrzymce do Częstochowy. Podkreślali, że dla ich rodziny był to czas wyjątkowy, gdyż w czasie drogi świętowali piątą rocznicę zawarcia związku małżeńskiego.
Ela w trudach pielgrzymowania miała wiele zwątpień lecz wiara w modlitwę i ofiarę pomogła jej wyprosić u Boga wiele łask dla rodziny.

Świadectw było wiele lecz wspólnym głosem podkreślano, że jesteśmy jak dzieci, które ciągle się uczą, ciągle się pytają i tak wiele razy schodzą z tej właściwej ścieżki po to by na nią z powrotem wrócić. A jest to możliwe dzięki naszemu Ruchowi i zobowiązaniom przez nas podejmowanym, które dają gwarancję wzrostu duchowego - więc potraktujmy je nareszcie na serio.

Bożena