znak-foska
Diecezjalny Dzień Skupienia Animatorów Domowego Kościoła - 25-26 września 2010
do strony głównej

Ponieważ posługa animatora to jedna z najważniejszych diakonii w Ruchu, od początku istnienia naszej diecezji staramy się, żeby animatorzy mieli tę świadomość i mogli odczuwać radość z bycia powołanymi do pełnienia tej posługi. Dlatego i w tym roku zaplanowane zostało wyjazdowe, weekendowe spotkanie animatorów, którego celem było wprowadzenie w temat roku oraz poszerzenie spojrzenia na Ruch jako wspólnotę eklezjalną, na zobaczenie swojego miejsca w całej wspólnocie Ruchu i budowanie jej przez modlitwę, słuchanie Pana i przebywanie razem w tej mniejszej (diecezjalnej) wspólnocie odpowiedzialnych.
Celem spotkania w Zagórzu, które rozpoczęło się 25 września - w sobotę po obiedzie i zakończyło niedzielnym obiadem, było także przypomnienie czym jest posługa pary animatorskiej, jaka odpowiedzialność spoczywa na niej i z czego to wynika. Przypomnieliśmy sobie słowa Jezusa, które wypowiedział do swoich uczniów; "Nie wyście MNIE wybrali, ale JA WAS wybrałem, abyście szli i owoc przynosili i aby owoc wasz trwał" (J15,16) i zastanawialiśmy się nad ich znaczeniem.
W tym kontekście staraliśmy się patrzeć na zadania pary animatorskiej, na rolę księdza moderatora w kręgu i cel naszych spotkań formacyjnych.
Realizując wizję wspólnoty pierwszych chrześcijan, którzy "trwali w nauce apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwie" (Dz 2,42) spędziliśmy ten czas na wspólnej i indywidualnej modlitwie, na słuchaniu Pana w Namiocie Spotkania, ale też podczas katechez księdza Marcina, konferencji par animatorskich i dzielenia się życiem.
Był to też czas wspólnej zabawy, bycia ze sobą i wzajemnego poznawania się.
Ufamy, że nie był to czas stracony, i że przyniesie on owoc w swoim czasie, i że owoc ten będzie trwał,
więc za to, że dał nam go Pan, aby spotkać się z nami i umocnić nas - Bogu niech będą dzięki!!!




Dni skupienia dla animatorów kręgów (obecnych i przyszłych), w których uczestniczyliśmy w Zagórzu Śląskim z soboty na niedzielę, były nie tylko dla nas czymś zupełnie nowym ale także dowodem, że bycie aktywnym członkiem DK, to nie tylko polepszenie relacji z Bogiem ale również możliwość czerpania ogromnego doświadczenia od innych małżeńskich par.

To co przewijało się przez całe dwa dni i co urzekło nas najbardziej to dwie sprawy.

Pierwsza z nich to świadomość, że AKTYWNE uczestnictwo w Ruchu Ś-Ż w DK, to przede wszystkim ogromna łaska ODPOWIEDZIALNOŚCI I ZAANGAŻOWANIA.

Rozpoczynając swoją podróż w DK, nie mieliśmy świadomości, że mamy do czynienia z czymś tak wielkim. Wielkim w znaczenie nieograniczonym jak Miłość Boża. Teraz już wiemy, że będziemy mogli z tego skorzystać jak otworzymy się na te dwa dary, ponieważ warto w życiu szukać tego, co ważne. Oczywiście "zbawienie można osiągnąć na różne sposoby, nie tylko będąc w Ruchu" jak powiedział ks. Marcin podczas spotkania, ale to ile daje i może jeszcze dać nam Ruch, jest dla nas nieocenione.

Drugą sprawą jest świadomość tego, że "Bóg sam siebie uwiarygodnia" i my na jego obraz powinniśmy robić tak samo. Przeżycie pełnej formacji (wszystkie stopnie rekolekcji i ORARów), to nie koniec drogi w DK ale początek, bo to czym powinniśmy ubogacać nasze życie to także różnego rodzaju diakonie, które tylko na nas czekają.

Postawa pokory i wiarygodności polegająca na tym, że nie spoczywamy na laurach wymaga by, co widać wśród naszych członków, po pewnym czasie zacząć drogę od początku tzn. na nowo przeżyć rekolekcje, ORARy itp. ponieważ teraz już z dużym doświadczeniem i większą dojrzałością odnajdziemy tam to, czego być może od dawna nam brakuje i sami podświadomie szukamy.

Tak już w Planach Bożych bywa, że to co najwspanialsze jest tak proste i oczywiste, że kiedy mamy to przed oczami i w zasięgu ręki, to nie zwracamy na to uwagi i tego nie zauważamy.

Agnieszka i Michał  
DK Rejon Wałbrzych  





25.09.2010r. w Zagórzu Śląskim odbyło się dwudniowe spotkanie animatorów. Pojechaliśmy na nie, chociaż nie jesteśmy obecnie animatorami. Konferencje prowadzili Mariola i Henryk Kieszniewscy oraz nasza para diecezjalna.
Animatorami byliśmy 2 lata temu i niby wiedzieliśmy sporo na temat prowadzenia kręgu, ale tak naprawdę to dopiero teraz "usłyszeliśmy" jak ważna jest to posługa, i że to od pary prowadzącej zależy, czy krąg będzie się rozwijał, czy tylko wegetował. Uświadomiliśmy sobie, że to właśnie Pan Bóg wybiera dane małżeństwo do służby i obdarowuje wieloma łaskami, których nie wolno nam zmarnować.
Mowa była o tym, że na kręgu spotykamy się nie tylko po to, aby było miło i przyjemnie, ale przede wszystkim po to, żeby spotkać się z Bogiem i uwielbić go w tym spotkaniu, a naprawdę wielbimy Boga wtedy, gdy chcemy słuchać Go i przemieniać swoje życie zgodnie z Jego wolą ("nie ten kto Mi mówi Panie, Panie ... lecz ten kto wypełnia wolę Mego Ojca ..."). Dlatego pary które przychodzą z innych powodów, powinny się zastanowić i podjąć decyzje jak chcą kształtować swoją duchowość, bo zbawienie nie dokonuje się tylko przez Domowy Kościół.
Uważamy, że spotkania dla animatorów są niezwykle ważne, bo bardzo łatwo jest popaść w rutynę, tym głębszą im dłużej jest się w Ruchu. Zrozumieliśmy, że więcej zyskujemy dając, niż biorąc, ale trzeba mieć z czego czerpać, aby dawać.

Ewa i Edek