W niedzielne popołudnie 9 maja 2010 roku, członkowie Ruchu Światło-Życie, spotkali się na kolejnym - ostatnim już w tym roku formacyjnym, Diecezjalnym Dniu Wspólnoty, którego tematem była "Ewangelizacja bez granic".
Tym razem Dzień Wspólnoty przeżywalismy wraz z rejonem Wałbrzych i wdzięczni jesteśmy za ich zaangażowanie również w szczegóły takie, jak choćby pyszna zupa gulaszowa ;-) Dodatkową radością dla nas była możliwość przeżywania tego spotkania, po raz pierwszy - w parafii pw. Św. Michała Archanioła w Mieroszowie, gdzie bardzo życzliwy oazowiczom, gościnny ks. Krzysztof Cebula, przeżywał spotkanie razem ze swoją oazową wspólnotą Dzieci Bożych, młodzieży i rodzin, które od niedawna utworzyły nowy krąg i są na etapie ewangelizacji. Wspólnota z Mieroszowa to na ten moment najliczniejsza w diecezji wspólnota młodzieży i Dzieci Bożych, więc dzięki nim poważnie odmłodnieliśmy. Stanowi też ona znaczącą część diecezjalnej diakonii muzycznej, dlatego dobrze nam się z nimi śpiewało, zarówno pieśni do Ducha Świętego, jak i piękne śpiewy liturgiczne podczas Eucharystii.
Pamiętamy też, że kapłanem w tej właśnie parafii był poprzedni moderator diecezjalny Ruchu (obecnie na KUL-u) - ks. Mirosław i pozdrawiamy go serdecznie :-) Wdzięczni jesteśmy Bogu także za to, że Dzień Wspólnoty mogliśmy przeżywać razem z diakonami i klerykami naszego Seminarium. Ufamy, że wspólne bycie razem zaowocuje wzajemną troską o siebie, modlitewną pamięcią i dobrą współpracą i już się cieszymy :-)
Po zawiązaniu wspólnoty i modlitwie wysłuchaliśmy katechezy, w której moderator diecezjalny ks. Marcin Ogórek ukazał specyfikę ewangelizacji zgodnie z zamysłem ks. Blachnickiego. Zwrócił uwagę na to, że ewangelizacja ma prowadzić człowieka do uświadomienia sobie, że potrzebuje wybawienia - wyzwolenia. Kiedy to sobie uświadomi wtedy rozumie, że potrzebuje Jezusa, bo choćby nie wiadomo jak czuł się wolny i niezależny i samowystarczalny, to są 3 rzeczy od których nie jest w stanie sam się uwolnić (wyzwolić):

• grzech - można sobie wmawiać, że nie ma grzechu, więc nie ma problemu, ale to jest tylko pozorne wyzwolenie, bo sumienie choć zagłuszane mówi coś innego,
• cierpienie i śmierć - boimy się, bo często nie mamy na nie wpływu i jesteśmy bezradni,
• własne ograniczenia - rozpacz, rozczarowanie, depresja.

 więcej.. >> (kliknij)
 

Po katechezie tradycyjnie już sprawdziliśmy nasze umiejętności liczenia do pięciu, dzięki czemu udało nam się podzielić (wciąż pozostając w jedności ;) na grupy, które udały się na spotkania w różne miejsca, aby porozmawiać o tym jakie mamy doświadczenia, jak widzimy potrzeby i możliwości eweangelizacji i co robimy? Czy jesteśmy ludźmi wyzwolonymi przez Jezusa i jak nam to pomaga w wyzwalaniu innych - jakie widzimy owoce naszej przynależności do KWC?
Dopełnieniem tego były indywidualne świadectwa ewangelizacji bez granic. Bożena i Jacek dzielili się więc swoją posługą pary pilotującej nowy krąg rodzin

 więcej.. >> (kliknij)
 

Ewa i Mariusz dali śwadectwo służby życiu, realizowanej we wspólnocie Rodzinnego Domu Dziecka, który stworzyli.
Mariola podzieliła się radością posługi ewangelizacyjnej poprzez międzynarodowy i międzywyznaniowy portal www.szukajacBoga.com

 więcej.. >> (kliknij)
 

Jak zawsze punktem kulminacyjnym była przygotowana przez diakonów, kleryków i diakonię liturgiczną a przeżywana wraz z parafialną wspólnotą EUCHARYSTIA, po której udaliśmy się do suto zastawionych stołów, aby nasz zdrowy duch mógł nacieszyć się zdrowym ciałem, bo jak to kiedyś mówiła S.Jadwiga: "duch najlepiej bazuje na naturze najedzonej i wyspanej".
Bogu niech będą dzięki za dar spotkania, za obecność, zaangażowanie i gorliwą służbę wszystkich, oraz za ten "dzień, który dał nam Pan", abyśmy się weselili i radowali.