znak-foska
Rekolekcje i Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie diecezji świdnickiej
z Moderatorem Generalnym ks. Adamem Wodarczykiem
do strony głównej


W dniach 10 i 11 października 2009 r. mieliśmy możliwość uczestniczenia w rekolekcjach Ruchu Światło-Życie diecezji świdnickiej prowadzonych przez moderatora generalnego ks. Adama Wodarczyka.

Na wiadomość o rekolekcjach zareagowaliśmy z podwójną radością związaną zarówno z osobą prowadzącego, jak i miejscem spotkań, którym był nasz parafialny kościół pod wezwaniem św. Andrzeja Boboli w Świdnicy.

Rekolekcje rozpoczęły się w sobotni poranek zawiązaniem wspólnoty rekolekcyjnej. Skupiła ona kilkadziesiąt małżeństw z rejonów dzierżoniowskiego, świdnickiego, wałbrzyskiego i kłodzkiego, które z trudem zmieściły się w niemałej auli pobliskiej szkoły podstawowej. Obok nich byli też księża prowadzący kręgi oraz alumni świdnickiego seminarium.

Już pierwsza konferencja Księdza Moderatora dotycząca charyzmatów Ruchu oraz sensu i potrzeby jego istnienia uświadomiła nam na nowo, jak ważnym i znaczącym elementem naszego życia duchowego jest uczestnictwo w Ruchu. Zostały przedstawione i szczegółowo omówione poszczególne charyzmaty Ruchu, wśród których podstawowy wyrażony jest w symbolu: Fos-Zoe (Światło-Życie). Jak podkreślił prowadzący, w osobie ludzkiej powinna dokonać się podstawowa synteza, polegająca na jedności pomiędzy światłem, czyli poznaniem, a naszą egzystencją, przy czym Światło i Życie muszą stać się w nas nierozdzielną całością.

     Zasadniczego znaczenia nabiera tu nasza osobista relacja z Jezusem Chrystusem, jako Panem i Zbawicielem, która nawiązuje się i pogłębia przez stały kontakt ze Słowem Bożym będącym dla nas - za sprawą codziennej modlitwy indywidualnej i wspólnej - słowem życia. Jest to relacja miłości - całkowitego oddania się Jemu, a mocy do takiego osobowego oddania się udziela Duch Święty, który jednoczy nas we wspólnocie Żywego Kościoła. We wspólnocie tej każdy człowiek może znaleźć swoje powołanie i miejsce swojego wewnętrznego rozwoju. Ksiądz Wodarczyk podkreślił też znaczenie liturgii, zwłaszcza eucharystycznej stanowiącej źródło i szczyt pełni życia chrześcijańskiego. Przypomniał również potrzebę stałego uwalniania człowieka od wszystkiego, co poniża jego godność, realizującą się między innymi przez podjęcie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka.
Wzajemną więź uczestników rekolekcji pogłębiła odprawiona w południe wspólna msza święta, poprzedzona namiotem spotkania.


Drugi dzień naszych spotkań Ksiądz Moderator poświęcił tematowi odpowiedzialności za misje. Uzmysłowił nam, że świadomość odpowiedzialności za dzieło misyjne Kościoła wymaga jeszcze pełniejszej mobilizacji. Potrzeba głoszenia Ewangelii "po krańce Ziemi" zawsze stanowiła zadanie wszystkich chrześcijan. Jednak w dzisiejszych czasach gdy świat stal się "globalną wioską" za sprawą niemal nieograniczonych możliwości wzajemnego komunikowania się, zadanie to nabrało szczególnie realnego wymiaru. Nawiązując do pierwszych misjonarzy jakimi byli apostołowie wybrani przez Chrystusa, Ksiądz Moderator zauważył, że mimo swej niewielkiej liczby ponieśli oni słowa Ewangelii na cały ówczesny świat, od dzisiejszej Hiszpanii po Indie. W tym kontekście wezwał każdego z nas do zaangażowania się w utworzenie choćby jednego nowego kręgu małżeństw, co skutkowałoby pozyskaniem dla Ruchu liczby osób zbliżonej do liczby pierwszych apostołów. Przypomniał też, że patronką misji jest św. Teresa od Dzieciątka Jezus, która nigdy nie wyjechała na misje mimo, że bardzo pragnęła głosić Ewangelię. I choć w piętnastym roku życia znalazła się za klauzurą, to całe życie odczuwała powołanie apostoła i chciała przebiegać Ziemię by głosić Imię Chrystusa.

Temat odpowiedzialności za misje był kontynuowany na spotkaniach w grupach, podczas których zgodnie uznaliśmy, że wezwanie do głoszenia Ewangelii spoczywa na każdym z nas.
Jednocześnie podzieliliśmy się bogactwem możliwych do realizacji form tej odpowiedzialności, takimi jak: modlitwa, zwłaszcza modlitwa różańcowa w intencji misjonarzy i o nowe powołania misyjne, ofiarowanie cierpienia, adopcja serca, a także pomoc materialna misjonarzom. Szczególne miejsce w tej wielorakiej pomocy przypada Papieskim Dziełom Misyjnym.

W programie drugiego dnia rekolekcji znalazły się również msza święta oraz różaniec. Miał też miejsce panel dyskusyjny podczas którego Ksiądz Moderator udzielał odpowiedzi na szereg nurtujących nas zagadnień.

Korzystając z okazji dokonaliśmy zakupu pierwszej tak obszernej i dogłębnej biografii sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego autorstwa Ks.Wodarczyka, zatytułowanej "Prorok Żywego Kościoła".

Jesteśmy wdzięczni Panu za czas, który przyniósł nam duchowe umocnienie.

Chwała Panu!  
Anna i Bogusław  
zdjęcia, nagrania: Ryszard  











zdjęcia:  Tadeusz











Poniżej nagrania dźwiękowe z sobotnich konferencji (w formacie .mp3),
kliknij w tytuł fragmentu:

Co to jest charyzmat?
 czas 14:24 / 3,4MB 


Charyzmaty Ruchu Światło-Życie:
I. ŚWIATŁO-ŻYCIE
 czas 3:36 / 0,8MB 

II. EWANGELIZACJA
 czas 5:22 / 1,3MB 

III. EWANGELIA WYZWOLENIA
 czas 5:41 / 1,3MB 

IV. KATECHUMENAT
 czas 5:20 / 1,3MB 

V. LITURGIA
 czas 2:57 / 0,7MB 

VI. DIAKONIA
 czas 4:26 / 1,0MB 

VII. DOMOWY KOŚCIÓŁ
 czas 9:40 / 2,3MB 

VIII. ŻYWY KOŚCIÓŁ
 czas 13:08 / 3,1MB 


X. JEDNOŚĆ
 czas 19:55 / 4,7MB 






nagrania: ks. Marcin, Mariola
dobór fragmentów: ks. Marcin
przygotowanie plików: Ryszard



Konferencja I
"Sens i potrzeba istnienia Ruchu Światło-Życie w XXI wieku - Charyzmaty"


Charyzmat - od słowa charisma - dar darmo dany, aby się nim dzielić i służyć. Ojciec Blachnicki to prorok Żywego Kościoła, to charyzmatyk kościoła posoborowego.
Jako młody człowiek oczekując na wykonanie wyroku śmierci, w celi więziennej otrzymał dar życia, przeżył nawrócenie i otrzymał dar konsekwentnej wiary, która świeciła przez całe jego życie jak pochodnia. Wiedział, że ta wiara jest darem darmo danym jemu, ale jest to dar dla Kościoła. Dlatego licznymi darami jakie otrzymał dzielił się z innymi.
Oczywiste dla niego było, że wiara jest owocem spotkania, dlatego za podstawowy uznał
CHARYZMAT SPOTKANIA. Spotkania w wymiarze wertykalnym - z Bogiem i spotkania w wymiarze horyzontalnym - z ludźmi. Spotkanie z Bogiem rodzi wiarę, która jest łaską, która daje światło poznania, rozumienia, ale żeby wiara była żywa i nie umierała, żeby życie wiary rozwijało się i dojrzewało, potrzebny jest Kościół, jako wspólnota, która kontynuuje zbawczą misję Jezusa. Jako rzeczywistość, która uświęca i ubogaca. Wspólnota, która żyje Słowem Bożym, Eucharystią i innymi sakramentami. Wspólnota, która jest wspólnotą żywą promieniuje wiarą i daje świadectwo chrześcijańskiego życia - tworzy nową kulturę. W ten sposób ks. Franciszkowi ukazała się droga prowadząca do chrześcijańskiej dojrzałości, która jest drogą dla każdego chrześcijanina niezależnie od wieku, więc opisał ją jako CHARYZMAT RUCHU na który składają się:
I. ŚWIATŁO-ŻYCIE
II. NOWY CZŁOWIEK
III.NOWA WSPÓLNOTA
IV. NOWA KULTURA

Ksiądz Blachnicki żyjąc w Kościele i odczytując znaki czasu wciąż opisywał, co każdy z tych charyzmatów oznacza. W ten sposób opisał Ruch przy pomocy X Charyzmatów, które spisał w znanym "Liście z Boliwii" (w Boliwii próbował założyć Centrum Ruchu - na wzór Krościenka) opisał sposób życia Nowego Człowieka i Nowej Wspólnoty, czyli każdego członka Ruchu.


X CHARYZMATÓW RUCHU ŚWIATŁO-ŻYCIE:
  1. CHARYZMAT ŚWIATŁO-ŻYCIE
    To metoda owocnej drogi prowadzacej do dojrzałości i pewien ideał wychowawczy człowieka.
    Określenie, "co w głowie, to w sercu" wydaje się łatwe, bo odległość głowy od serca to mniej niż 40 cm, a jednak Izraelitom błądzenie po pustyni zajęło 40 lat, bo nie potrafili przyjąć sercem - uznać za swoje tego, co widzieli, doświadczali i wiedzieli. Jak mówił JP II w wierze najważniejsze jest przejście od tego co wiemy - do tego, co czynimy, jak żyjemy - pójście za tym w co wierzymy.
    Nie wystarczy wiedza o Bogu (szatan ma bogatą wiedzę o Nim) - najważniejsza jest wewnętrzna integracja - tego co wiemy z tym jak żyjemy - wprowadzenie tego w życie.
    Znak FOS-DZOE (ŚWIATŁO-ŻYCIE) - Omega w środku, to znak Ducha Świętego, który sprawia, że "poznacie PRAWDĘ i PRAWDA was wyzwoli" (J8,32).
    To Chrystus jest DROGĄ i PRAWDĄ i ŻYCIEM. Poznanie Go wyzwala i daje życie, gdy Jego -Prawdę uczyni się motorem zmiany własnego życia.
    Dlatego następny charyzmat to:
  2. CHARYZMAT EWANGELIZACJI
    Adhortację Pawła VI "Evangelii Nuntiandi" ks.Franciszek uznał za jeden z najważniejszych dokumentów Kościoła i uczynił dokumentem programowym dla Ruchu Światło-Życie ogłoszonego, jako ruch ewangelizacyjny.
    Ewangelizacja to metoda formacji, polegająca na głoszeniu Dobrej Nowiny, na prowadzeniu ludzi do Jezusa. Jej efektem winna być "aktywacja" Sakramentu Chrztu św., świadoma decyzja życia mocą tego sakramentu. Ewangelizacja nie dotyczy tylko członków ruchu, ale wszystkich ludzi. Celem pierwszej ewangelizacji jest doprowadzenie do osobistego przyjęcia Chrystusa jako swojego Pana i Zbawiciela, co stanowi źródło i fundament całego życia chrześcijańskiego, jest szczególnym darem otrzymanym przez Ruch.
  3. CHARYZMAT EWANGELII WYZWOLENIA
    Charyzmat głoszenia Ewangelii z mocą to m.in. doświadczenie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, Wyzwolenia nie tylko od alkoholu, ale też innych uzależnień ( również kapłani, małżonkowie młodzież - każdy kto potrzebuje uzdrowienia, wyzwolenia). Istotne jest wyzwolenie od lęku.
    "Nie bój się, Twoja wiara Cię uzdrowiła". To Chrystus niszczy kajdany lęku. Człowiek sam nie potrafi sobie poradzić. Przykład: Laskowik (aktor kabaretowy), który stał się alkoholikiem.
    W latach 80-tych był znaną osobą, były duże oczekiwania widzów, zaczął się bać, czy da sobie radę ze sławą. Lęk go paraliżował i na scenę wychodził pod wpływem alkoholu. Nie był w stanie wyjść trzeźwy na scenę. Źródłem wyzwolenia jest dotknięcie lęku. Chrystus woła: "Nie lękajcie się"
  4. CHARYZMAT KATECHUMENATU
    Wprowadzanie we wspólnotach lokalnych nowego sposobu życia, życie Słowem Bożym, modlitwą, liturgią, są to kolejne stopnie oaz I, II, III - wprowadzenie w chrześcijański katechumenat.
    W przypadku ludzi ochrzczonych, to wtórny katechumenat czyli deuterokatechumenat.
    Podstawa to: świadectwo życia, modlitwa, formacja, wspólna liturgia, czytanie Słowa Bożego.
    W ten sposób człowiek staje się uczniem Chrystusa.
    W Domowym Kościele prowadzony jest katechumenat rodzinny, odpowiedzialność za wiarę współmałżonka i dzieci.
    Ojciec Blachnicki zauważał, że cóż z tego, że formację przechodzą dzieci, młodzież, jeśli wracają do domów rodzinnych, które nie są przemienione. Z oaz wracają w środowiska pogańskie. U młodego człowieka następuje rozdźwięk. Dlatego też w 1973r. zorganizowana została pierwsza oaza dla rodzin.
  5. CHARYZMAT LITURGII
    Eucharystia jako źródło i szczyt życia chrześcijanina. Członkowie ruchu angażują się w liturgię, która ich ubogaca. Istotne jest zrozumienie, co się podczas niej dzieje, co oznaczają poszczególne znaki. Przeżycie jest wówczas zupełnie inne.
  6. CHARYZMAT DIAKONII
    Właściwa formacja prowadzi do służby.
    Wzorem jest Chrystus Sługa, który "ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi"
    (umywanie nóg apostołom, krzyż). W ruchu posługuje 1200 kapłanów - część z nich należy do UNII Kapłanów Chrystusa Sługi. Ważne jest zaangażowanie w kręgu, grupie, parafii jako animatorzy, diakonia modlitwy, życia, ewangelizacji, liturgiczna, słowa, muzyczna i in.
  7. CHARYZMAT DOMOWEGO KOŚCIOŁA
    Pełna realizacja charyzmatu "Światło-Życie" w odniesieniu do wspólnoty małżeńskiej i wspólnoty rodzinnej. Kościół w swej historii ma zarówno święte, jak i grzeszne karty.
    Napięcie między świętością i grzesznością w kościele, tak jak w każdym z nas trwa od 2000 lat. Potrzebna jest odnowa, świadectwo życia na miarę naszych czasów. Potrzeba uświęcenia życia rodzinnego. Dlatego też ks. Blachnicki pracuje nad diakonią dostosowaną do życia rodzinnego. Zainteresował się Ekip Notre Dame. Charyzmat Ekip i Ruchu Światło - Życie stały się podstawą dla Domowego Kościoła. Rodziny Domowego Kościoła są świadectwem dla swoich dzieci, miejscem ewangelizacji i katechumenatu, czyli szkołą chrześcijańskiego życia.
  8. CHARYZMAT ŻYWEGO KOŚCIOŁA
    Najważniejsza prawda w tym charyzmacie to ta, że Kościół jest wspólnotą - COMMUNIO, w której tworzą się relacje, ludzie nie są anonimowi. Kościół to wspólnota wspólnot. Człowiek potrzebuje wspólnoty. Tomasz Merton powiedział: "Nikt nie jest samotną wyspą".
    Spodobało się Bogu zbawić ludzi nie pojedynczo lecz we wspólnocie.
    W latach 1969-1976 Ruch nosił nazwę: Ruch Żywego Kościoła.
    Ksiądz nie dotrze do wszystkich środowisk, zawodów. To członkowie Ruchu są "solą ziemi", Kościół to DUCH ŚWIĘTY I MY. Ludzie potrzebują wspólnoty, czego przyładem jest - poszukiwanie znajomych przez portal nasza-klasa. Zaczynają szukać daleko tego, co jest blisko. Alternatywą są sekty.
  9. CHARYZMAT NIEPOKALANEJ MATKI KOŚCIOŁA
    Ks. Blachnicki poświęcał jej wszystkie dzieła. Tytuł MATKA KOŚCIOŁA - zaczerpnął z Lumen Gentium - konstytucji dogmatycznej o Kościele i dodał NIEPOKALANA.
    Maryja jest oblubieńczo oddana Chrystusowi. W Kanie Galilejskiej powiedziała: "Uczyńcie wszystko, cokolwiek wam powie ..."
    Doskonały przykładem jej oddania Bogu jest Pięćdziesiątnica i jej trwanie na modlitwie
    11-06-1973r. Kardynał Karol Wojtyła zawierzył Ruch Żywego Kościoła Niepokalanej.
  10. CHARYZMAT JEDNOŚCI
    Jedność jest owocem działania Ducha Świętego - to On jest sprawcą jedności (bo sam jest jednością z Ojcem i Synem). Bóg powołał nas do jedności. To co burzy jedność, to grzech, który sprawił, że człowiek stał się wrogiem dla drugiego człowieka. Człowiek człowiekowi wilkiem - przykładem jest Kain i Abel. Historia Zbawienia pokazuje jak ludzie grzeszni gromadzą się i jednoczą wokół Jezusa, który "przezwycięża mur wrogości" . To Jezus przywraca jedność między ludźmi.



Konferencja III
"ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA MISJE"


W adhortacji "Christifideles laici" Jan Paweł II napisał "nikomu nie godzi się stać w bezczynności". Trzeba zatem podjąć posługę w "winnicy" Pana.
Zastanówmy się nad odpowiedzialnością za Misję.
O jakiej Misji mowa? Kto jest odpowiedzialny? Dlaczego?
Ostatnie spotkanie Jezusa z uczniami (przed Jego powrotem do domu Ojca) ukazuje Jego testament.
To wielki mandat misyjny, WIELKI NAKAZ MISYJNY - wezwanie do pomnażania liczby uczniów.
Chrystus posyła uczniów, aż na krańce świata i Jego uczniowie wypełnili tę misję - Jakub dotarł do Santiago de Compostella, Mateusz do Somalii.
Także każdy z nas, kto przyjął Jezusa jako swego Pana i Zbawiciela JEST WEZWANY DO POMNAŻANIA LICZBY UCZNIÓW. Jest to zadanie do końca świata.
Liczba apostołów - to 12, więc każdy członek Ruchu Światło-Życie powinien przyprowadzić do Pana przynajmniej 12 osób. Małżeństwa kręgów Domowego Kościoła: krąg liczy ok. 6 par małżeńskich, czyli 12 osób. Wynika stąd, że każda para małżeńska powinna dążyć do powstania nowego kręgu. Jest to plan minimum. Także własne dzieci trzeba uczynić uczniami. Zastanówmy się: ilu ludzi już przyprowadziliśmy?

Można postawić sobie pytania:
  • Dlaczego Chrystus nam to nakazał?Odpowiedź zawarta jest w słowach Pisma św.: Jeżeli wiemy, że nie ma w żadnym innym zbawienia, to trzeba prowadzić ludzi w trosce o ich zbawienie.
  • Ponad miliard ludzi to chrześcijanie, ale ludzi jest ponad 6 miliardów ! Ludzie są spragnieni Boga. Ludzie poszukują. Trzeba odpowiedzieć na to pragnienie ludzkich serc.
  • W dobie telefonów komórkowych, internetu świat stał się globalną wioską - komunikacja między ludźmi różnych kontynentów jest bardzo szybka! Każda informacja może dotrzeć o adresata w ciągu kilkunastu sekund! Można to wykorzystać, żeby docierać do ludzi z Dobrą Nowiną, prowadzić ich do Boga, jak czyni to np. portal Szukając Boga. Wielu ludzi na całym świecie tam szuka Boga (15 wersji językowych - w tym polska)
Kiedy nakaz misyjny będzie spełniony? Dla nas przyjście Pana Jezusa jest tajemnicą. My musimy tak żyć, jakby Chrystus miał powrócić za naszego życia.
Ojciec Blachnicki mówił, że to co było wczoraj jest już wspomnieniem, to co będzie jutro jest marzeniem; liczy się tylko to, co jest dzisiaj.
Gdzie musimy iść, aby wypełnić misję?>
Duch Święty zstąpił na nas w sakramentach Chrztu i Bierzmowania. Ufność, którą w Nim pokładamy każe nam w to wierzyć, więc:
  • Co to znaczy dla nas, gdzie mamy ewangelizować?
    w Jerozolimie - wśród swoich - w domu, wobec dzieci, współmałżonka. System totalitarny przyzwyczaił nas do określenia, że religia to prywatna sprawa każdego człowieka. Jest to nieprawda! Oprócz świadczenia swoim życiem, trzeba też dzielić się wiarą, ewangelizować. Ewangelizatorem człowiek staje się wtedy, gdy pierwszy raz go wyśmieją, złorzeczą mu.
    w Judei - w miejscu pracy, nauki, wobec sąsiadów
    w Samarii - wśród nieprzyjaciół, wrogów Boga, tych, co Nim pogardzają
    krańce Ziemi - tam, gdzie tylko to możliwe, także przez internet, bo jak mówił Forrest Gump "Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz na co trafisz".
  • Jak to zrobić?
    1. Trzeba być pewnym, że Jezus Chrystus jest moim Panem i Zbawicielem. Trzeba przypomnieć sobie ten moment osobistego przyjęcia Jezusa - spotkania z Nim.
      Święty Jan napisał o swoim spotkaniu z Jezusem, określając dokładnie czas tego spotkania. Dlaczego? Ponieważ uznał to za najważniejsze wydarzenie swojego życia.
    2. Trzeba mieć pewność, że mój grzech został odpuszczony (jestem obmyty z winy)
    3. Trzeba być pewnym, że Duch św. został mi udzielony.
    4. Trzeba przygotować się do głoszenia Ewangelii; modlić się, by Pan Bóg dał odpowiednie słowa. Trzeba mówić o Jezusie, o spotkaniu z Nim, o tym, co zdziałał w moim życiu mojej rodzinie. Musi nastąpić oczywisty moment świadectwa. Pan Bóg potraktuje mnie jako swoje narzędzie, posłuży się mną, ale to On będzie ewangelizować.
    5. Rezultaty należy pozostawić Bogu, ziarno wyda plon w swoim czasie.
Humorystyczny przykład, że to nie ja, i że nie moje słowa ewangelizują, nawracają to ten o misjonarzu, do którego podeszła wdzięczna kobieta i powiedziała, że po nauce rekolekcjonisty nawróciła się i po 40 latach wyspowiadała się i przystąpiła o Komunii. Misjonarz spytał, które słowa miały szczególny wpływ na jej nawrócenie. Kobieta powiedziała, że gdy misjonarz wyjął z kieszeni chusteczkę, to pomyślała, że kiedyś jej dusza była taka czysta, jak ta chusteczka, a jak zaczął smarkać, to pomyślała o trąbach jerychońskich i o bliskim końcu świata i czasach ostatecznych, więc pomyślała, że nie jest przygotowana i może czas się wyspowiadać.

Dobrze mieć na uwadze, że kiedyś będziemy musieli zdać rachunek z miłości, więc z tego ilu ludziom pomogliśmy przyprowadzając ich do Jezusa ? Ilu ludziom powiedziedzielismy o tym, że Jezus jest Moim Panem i Zbawicielem, moim największym skarbem, i że tylko w Nim jest zbawienie?

streszczenia konferencji: Mariola K. i Wiesia B.











   

zdjęcia:  Tadeusz