Dzieñ Wspólnoty Ruchu ¦wiat³o-¯ycie
cykl wielkopostny
 

     Zgodnie z kalendarzem pracy rocznej, wspólnoty Ruchu ¦wiat³o-¯ycie, w dniach 14-15 marca powinny prze¿ywaæ 3-ci w tym roku formacyjnym Rejonowy Dzieñ Wspólnoty.
W naszej diecezji wielkopostny Dzieñ Wspólnoty odby³ siê w sobotê 14 marca w rejonie Dzier¿oniów,
a w niedzielê - w rejonie ¦widnica.

Zgodnie z materia³ami przygotowanymi przez Centrum Ruchu, na ka¿dy z czterech planowanych na rok formacyjny 2008/2009 Dni Wspólnoty, przeznaczony zosta³ fragment tematu roku "Czyñcie uczniów"
mówi±cy kolejno o:

  1. czyñcie uczniów przez s³owo,
  2. czyñcie uczniów przez liturgiê,
  3. czyñcie uczniów we wspólnocie,
  4. czyñcie uczniów do s³u¿by.

Choæ ju¿ od kilku lat mówimy o ewangelizacji i czynieniu uczniów, to jednak w wiêkszo¶ci wci±¿ rozumiemy ten temat do¶æ dowolnie. Wci±¿ niejasny wydaje siê choæby sam termin "ewangelizacja".
Wci±¿ jakby nie zauwa¿yli¶my, ¿e choæ w Ko¶ciele s³owo to u¿ywane jest co najmniej w trzech znaczeniach,
to my jako Ruch mówimy bardziej o "nowej ewangelizacji".

Ks. Fr. Blachnicki w "Zosta³a nam powierzona Ewangelia" napisa³:
"Czêsto nazywa siê ewangelizacj± to, co ni± nie jest. Kiedy siê mówi o potrzebie i konieczno¶ci ewangelizacji, to zazwyczaj mo¿na wtedy us³yszeæ: Przecie¿ to siê robi³o i to siê robi. Gdzie tu jest problem?
J¶li kto¶ tak mówi, to najczê¶ciej dlatego, ¿e nie rozumie na czym polega istota ewangelizacji. Nie wszystko,
co ³±czy siê tre¶ciowo z chrze¶cijañstwem, z Ewangeli± czy z nauk± wiary, jest ju¿ ewangelizacj± ..."

A. Tataradziñski w "Pos³uga czynienia uczniów w R ¦-¯." zwraca uwagê na to, ¿e:
"W Ruchu ¦wiat³o-¯ycie g³oszenie Jezusa wi±¿e siê z wezwaniem do decyzji przyjêcia Go, jako swojego osobistego Pana i Zbawiciela poprzez akt wiary i zaproszenie do wst±pienia do wspólnoty uczniów.
Jest to bardzo wa¿ny element, wynikaj±cy z odpowiedzialno¶ci za wzrost ¿ycia Bo¿ego w ewangelizowanym, który potrzebuje braterskiej wspólnoty ..."

Pawe³ VI, "Evangelii nuntiandi", p. 47:
" (...) W³a¶ciwym bowiem zadaniem ewangelizuj±cego jest tak wykszta³ciæ w wierze, aby ona doprowadzi³a poszczególnych chrze¶cijan do sakramentów, jako do sakramentów wiary prawdziwie prze¿ywanych".

W "Orêdziu na ¦wiatowy Dzieñ Misyjny", J.P.II mówi³:
"Oczywi¶cie, nie zbuduje siê (...) ¿adnej wspólnoty chrze¶cijañskiej, je¿eli nie jest ona zakorzeniona w celebracji Naj¶wiêtszej Eucharystii"

Jak pokazywa³y poprzednie Dni Wspólnoty, ¿eby czyniæ uczniów trzeba samemu byæ uczniem - ci±gle byæ czynionym we wspólnocie, ci±gle ucz±cym siê s³uchania i poznawania Mistrza w s³owie i liturgii.
Uczestnictwo w kolejnych Dniach Wspólnoty, pozwoli³o mi zrozumieæ, ¿e aby uchwyciæ istotê czynienia uczniów, trzeba najpierw "zaskoczyæ" kto to jest uczeñ?
Uczniem nie jest kto¶ komu powiedzieli, ¿e w tamtej szkole jest fajny nauczyciel np. chiñskiego (albo sztuk walki) i opowiedzieli mu o nim ró¿ne ¶wietne historie. I przeczytali mu kawa³ek po chiñsku.
Nie jest uczniem tego nauczyciela nawet, je¶li go zobaczy³ na schodach, czy na ulicy - ani nawet, gdy powiedzia³ nauczycielowi: dzieñ dobry.
Uczniem stanie siê, je¶li pójdzie do nauczyciela i powie mu: s³ysza³em o panu ró¿ne rzeczy i podoba mi siê to, chcia³bym siê te¿ nauczyæ chiñskiego - chcia³bym, ¿eby mnie Pan nauczy³ chiñskiego (¿ebym te¿ móg³ byæ kiedy¶ nauczycielem lub Mistrzem sztuk walki).

Ewangelizacja jest takim pokazaniem Jezusa (takim wykszta³ceniem w wierze), ¿eby cz³owiek chcia³ Go poznaæ i poddaæ Mu swoje ¿ycie - jest przyprowadzeniem cz³owieka do Jezusa, ¿eby Go osobi¶cie pozna³ i na¶ladowa³ Go.
Nie jest tylko mówieniem mu o Jezusie i nie jest pouczeniem, co powinien robiæ, aby ¶wi±tobliwie ¿yæ, bo to cz³owiek sam zrozumie, gdy pozna Jezusa, gdy Go pokocha, gdy zobaczy czego Jezus nie robi³, a co robi³. Ale najpierw musi spotkaæ Jezusa osobi¶cie (jak niewidomy pod Jerychem, jak jawnogrzesznica, jak Samarytanka, jak Zacheusz, jak ... wielu innych).


Dzieñ Wspólnoty, którego temat brzmia³ "Czyñcie uczniów we wspólnocie" pokazywa³, ¿e miejscem, gdzie uczeñ powinien poznaæ Jezusa, uczyæ siê Go kochaæ i na¶ladowaæ, jest wspólnota. Tylko wspólnota - zas³uchana w Jezusa, ¿yj±ca liturgi± i mi³uj±ca siê, jest wspólnot± naprawdê ewangelizuj±c± i czyni±c± uczniów.

Ks.Blachnicki odwo³uj±c siê do "Evangelii nuntiandi" mówi³ o wiarygodno¶ci i skuteczno¶ci wspólnoty: "Gdy bowiem g³osi siê ewangeliê i mówi o wspólnocie ko¶cio³a, to ludzie pytaj±, gdzie taka wspólnota jest, chc±, by im j± pokazaæ. Dlatego w³a¶nie tak wa¿ne jest, ¿e ewangelizuje zespó³, który stanowi wspólnotê, którego postawa mówi ludziom: Przyjêli¶my Chrystusa, Ewangeliê, dlatego razem siê modlimy, ¶piewamy, wspó³pracujemy, pomagamy jeden drugiemu, mi³ujemy siê. Jeste¶my owocem ewangelizacji ..."
Ale takiej wspólnoty nie mo¿na zorganizowaæ - nie jest ona owocem dobrej informacji i organizacji.
Tak± ¿yw±, autentyczn±, dynamiczn± wspólnotê mo¿na zbudowaæ tylko wtedy, gdy spotka³o siê Jezusa i zachwyci³o siê Nim - zaufa³o Mu i chce siê Go s³uchaæ i i¶æ za Nim, gdzie po¶le i z kim po¶le.
W jedno¶ci z innymi ... "znosz±c jedni drugich i wybaczaj±c sobie nawzajem" (Kol 3,13)

Ks. Blachnicki zwraca³ uwagê równie¿ na to, ¿e: "Jedno¶æ musi byæ sprawdzianem naszej autentyczno¶ci. Je¿eli pojawi± siê w¶ród nas jakie¶ grupy o ambicjach regionalnych, je¿eli zacznie siê przeciwstawianie: my i wy, je¿eli nie bêdzie d±¿enia ku wspólnocie prze¿ywanej w znaku naszych zgromadzeñ (np. dni wspólnoty), je¿eli nie bêdzie kr±¿enia w Ruchu poprzez wzajemne dzielenie siê do¶wiadczeniami, poprzez wzajemne dawanie ¶wiadectwa, je¿eli nie bêdzie gotowo¶ci przyjêcia i realizowania tego samego programu formacyjnego, wtedy jako Ruch nie spe³nimy naszej diakonii na rzecz jedno¶ci. Nie mo¿e bowiem budowaæ jedno¶ci kto¶, kto sam nie jest w jedno¶ci."

(M.K.)